[SPEAKER_04] Z powodu korków musieliśmy jechać troszeczkę dłużej.
Z nami są dzisiaj selekcjoner reprezentacji Polski, pan Michał Probierz, oraz kapitan Piotr Zieliński.
W pierwszej części bardzo prosimy o kierowanie pytań wyłącznie do zawodnika. Proszę, Łukasz.
Czy macie mikrofony?
[SPEAKER_07] Witam cię serdecznie, Piotrek. Miło cię widzieć jako kapitana reprezentacji Polski. George Patton powiedział jedną rzecz: „Jestem żołnierzem, nieważne gdzie, będę walczył i muszę wygrywać.” Czy tak jest trochę też z piłkarzami? To znaczy, po prostu macie swoje zadanie do wykonania, a tę opaskę, którą będziesz teraz dzierżył, traktujesz jako zobowiązanie, które musisz spełnić.
To pierwsze pytanie i za chwilę.
[SPEAKER_01] Tak, dzień dobry, witam wszystkich. Na pewno jest to ogromne wyróżnienie móc pełnić funkcję kapitana reprezentacji Polski. To olbrzymia odpowiedzialność wobec zawodników, sztabu oraz wszystkich kibiców.
Zrobię wszystko, żebyśmy osiągali jak najlepsze rezultaty, dawali dużo radości naszym kibicom i wygrywali mecze.
[SPEAKER_07] Jak ty patrzysz na absencję Lewego, na to, co się wydarzyło? Czy rzeczywiście był jakiś kwas między wami a nim, czy też po prostu zostawiasz tę decyzję Lewemu, to, że tak się zachował przy odebraniu opaski?
Jak ty na to patrzysz jako jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy? Czy tak powinien się zachowywać kapitan?
[SPEAKER_01] Nie będę się odnosił do decyzji, jaką podjął. Wiemy, jakim jest zawodnikiem — wybitnym piłkarzem. Na pewno nie jest to... Jest to wybitny piłkarz i nie ma tutaj co dywagować.
Decyzję trener podjął, ja ją szanuję z ogromnym wyróżnieniem i zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Ja chcę spełnić tę funkcję jak najlepiej potrafię.
Proszę, Jacek.
[SPEAKER_03] Piotr, jaka była twoja pierwsza myśl, kiedy wydarzyło się to, co się wydarzyło? Selekcjoner ogłasza, że to ty będziesz kapitanem, a chwilę później Robert Lewandowski oznajmia, że nie będzie grał w reprezentacji narodowej, dopóki selekcjonerem jest Michał Probierz.
Twoja pierwsza myśl — to jest moje pierwsze pytanie.
[SPEAKER_01] Na reprezentację przyjeżdżają zawodnicy, którzy chcą reprezentować kraj. Ja mogę powiedzieć, że jest to najważniejsza drużyna, w jakiej gram. Robię dla niej wszystko i właśnie tak do tego podchodzę.
Tutaj każdy podchodzi do tej decyzji na swój sposób.
[SPEAKER_03] Druga rzecz to pytanie o zespół. Mamy jutro bardzo ważny mecz w eliminacjach Mistrzostw Świata. Jak zespół zareagował? Jak zareagowali twoi koledzy?
Nie uwierzę, jeśli powiesz, że o tym nie rozmawialiście, skoro my w zasadzie od wczorajszego wieczora rozmawiamy o tym niemal wyłącznie. Więc co możesz powiedzieć o reakcji zespołu?
[SPEAKER_01] Teraz liczy się dobro drużyny i skupiamy się na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do jutrzejszego spotkania. Wiemy, jak ważne jest ono dla nas, i na tym się koncentrujemy.
[SPEAKER_03] Piotr, ja jestem dziennikarzem już od dawna, więc nie mogę nie znać tej formuły, którą właśnie wypowiedziałeś. Proszę, powiedz coś więcej, ponieważ przed tak ważnym meczem taki wstrząs nie może pozostać bez reakcji, bez echa.
[SPEAKER_01] Ja już powiedziałem: liczy się dobro drużyny i skupiamy się na tym, co jest najważniejsze, czyli wygrać jutrzejszy mecz. I tyle w tym temacie.
[SPEAKER_03] Dobra, to jeszcze jest ostatnie pytanie. Czy tak sobie wyobrażałeś swoje setne spotkanie w reprezentacji Polski, właśnie w takiej atmosferze?
[SPEAKER_01] Jak sobie wyobrażałem, wyobrażam sobie, że zwycięsko. Mam nadzieję, że tak się stanie jutro, jeżeli będzie mi dane zagrać, bo też nie wiadomo, jak się dzisiaj będę czuł. Jednak zrobię wszystko, żeby ten setny mecz był przede wszystkim zwycięski dla naszej drużyny.
[SPEAKER_02] Dawid Dobrasz, Portal Meczyki: Piotrze, gratuluję z okazji tego, że jesteś kapitanem. Mam pierwsze pytanie: czy rozmawiałeś z Robertem Lewandowskim? Czy to on do Ciebie zadzwonił po tej nominacji, czy w ogóle mieliście jakiś kontakt?
[SPEAKER_01] Dziękuję bardzo. Nie, nie, nie — nie mieliśmy okazji rozmawiać.
[SPEAKER_02] Co twoim zdaniem jest teraz najważniejsze w roli kapitana w takiej sytuacji? Czy uważasz, że zespół jest rozbity, czy może scementowany tą decyzją? Jakie masz pierwsze wrażenia jako kapitan?
Jak właśnie zostało to odebrane przez zespół? To nas bardzo ciekawi. Dziękuję.
[SPEAKER_01] No, najważniejsze, tak jak już wspomniałem, jest dobro drużyny. Wszyscy wiemy, jaki jest cel naszej rewanżacji po przyjeździe do Finlandii i na tym się skupiamy. Każdy musi dać z siebie maksa, żebyśmy zdobyli trzy punkty i umocnili swoją pozycję w tabeli.
[SPEAKER_10] Łukasz Wójcik, TVN24: Piotr, doprecyzowując i dopytując ciebie, chciałbyś porozmawiać z Robertem. Nie wiem, czy w cztery oczy, czy szerzej, w większym gronie zawodników, tak żeby może trochę wypuścić powietrza, oczyścić atmosferę i wyjaśnić sobie parę rzeczy.
Nawiązuję też do tego, że chyba wszyscy się zgodzimy, iż powinno się to zrobić.
[SPEAKER_01] Nie będę miał z tym problemu. Także, jeżeli do takiego spotkania czy rozmowy ma dojść, to jak najbardziej jestem na to otwarty. Wiemy jednak doskonale, że jutro jest bardzo ważny mecz, więc jeśli do takiej rozmowy ma dojść, to oczywiście po tym spotkaniu.
[SPEAKER_04] Przemek, tak. Część, pytanie. Okej.
[SPEAKER_05] Proszę, Konrad. Konrad Ferszter, Sport.pl.
Piotr, mam takie pytanie: czy ty jako zawodnik, a wy jako drużyna, mieliście po piątku, może w sobotę, poczucie, że zmiana kapitana w reprezentacji Polski jest potrzebna? Czuliście, że taka decyzja powinna zapaść ze strony selekcjonera?
Dziękuję.
[SPEAKER_01] Tutaj już pozostawię tę odpowiedź trenerowi. Jest szefem, jest bossem, on podejmuje decyzję i rozmawialiśmy. Powiedział, że chce, żebym został kapitanem. To jest naprawdę wielki zaszczyt i nie odmawia się takiej funkcji. Chcę ją spełnić jak najlepiej.
Proszę, Tomek.
[SPEAKER_06] Dzień dobry, Piotr. Tomasz Brażek-Ginter. Ja chciałem zapytać, wybiegając trochę w przyszłość. Wiemy, że deklaracja Roberta Lewandowskiego nie jest wiążąca na tyle, że byłoby to ostateczne wypisanie się z reprezentacji.
Czy ty, jako przedstawiciel całej grupy, wyobrażasz sobie, że Robert Lewandowski wróci do gry w reprezentacji i przyjmiecie go z otwartymi ramionami? Czy wczoraj coś pękło na linii Robert – Trzyna?
[SPEAKER_01] Tak, już wcześniej wspomniałem. Na reprezentację przyjeżdżają zawodnicy, którzy chcą modlić się sercem za kraj, za tę reprezentację. Ja jestem osobą, która zawsze z wielką radością tutaj przyjeżdża, i to się nie zmieni.
[SPEAKER_12] Proszę, Filip. Filip Jastrzębski, 1K Polskie Radio.
Pozwolę sobie na chwilę zmienić temat i przejść do jutrzejszego spotkania, o którym w ogóle się nie mówi. Gdybyś mógł powiedzieć, z jakim nastawieniem wychodzicie na drużynę Finlandii, jak ją traktujecie, czy to jest drużyna, której bliżej do Mołdawii, Litwy, Malty, czy jednak bliżej reprezentacji Polski?
[SPEAKER_01] Jest to na pewno bardzo ciekawa reprezentacja. Przegrywając ten ostatni mecz z Holendrami, pokazali kilka momentów bardzo dobrej gry. Już stracili dwa razy punkty, także jutrzejszy mecz będzie dla nich bardzo ważny.
My jesteśmy na tyle dobrze przygotowani, że w jutrzejszym meczu pokażemy, na co nas stać, i będziemy chcieli wygrać to spotkanie.
[SPEAKER_09] Przemek, z „Super Expressu”. Cześć, Piotrek. Chciałem doprecyzować jedno z wcześniejszych pytań. Pytałem, jak zareagujecie, kiedy zmieni się selekcjoner, tak jak napisał Robert Lewandowski, i on mógłby do tej reprezentacji wrócić. Czy przyjmiecie go z otwartymi ramionami, czy czekacie na taki powrót Roberta Lewandowskiego?
Drugie pytanie: jakim kapitanem był Robert Lewandowski z Twojej perspektywy, jako kolegi z zespołu?
[SPEAKER_01] Myślę, że będzie czas, żeby o tym poopowiadać i porozmawiać, ale nie widzę, żeby to był odpowiedni moment na to. Skupiamy się na jutrzejszym spotkaniu z reprezentacją Finlandii i chcemy to spotkanie wygrać.
Proszę, Jacek, chciałeś coś dopytać?
[SPEAKER_03] Ja mam jeszcze dwa pytania. Piotr, teraz będzie już dotyczące Ciebie, Twojego stanu zdrowia. Wiadomo, rozmawialiśmy przed pierwszym meczem, mówiłeś, że czujesz się dobrze, a jednak w meczu z Mołdawią nie zagrałeś.
Więc pytam, na ile czujesz się teraz przed meczem z Finlandią?
[SPEAKER_01] Dzisiaj będzie to kluczowy trening. Wczoraj, już po części inwestycyjnie, byłem na boisku i czułem się dobrze. Także dzisiaj kolejny krok – chcę wystąpić w całym treningu z różną intensywnością.
Zobaczymy, jak będzie, jak łydka zareaguje. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i będę mógł pomóc jutro w meczu.
[SPEAKER_03] Słuchaj, niezależnie od wszystkiego, oczywiście życzę Ci zdrowia, żeby się to udało i żebyś zagrał jutro od pierwszej minuty.
Ale niezależnie od tego, co miałoby się wydarzyć, bierzesz rzeczywiście odpowiedzialność w tej chwili także za zespół, jako kapitan – nominowany, mianowany kapitan.
Czy masz w głowie, co chcesz powiedzieć kolegom przed rozpoczęciem tego spotkania? Czy już sobie to układasz? Ewentualnie, co możesz nam powiedzieć na ten temat?
[SPEAKER_01] No, mam jeszcze trochę czasu do tego spotkania i na pewno coś sobie w głowie ułożę oraz przekażę drużynie przed samym spotkaniem.
[SPEAKER_04] Czy mam jeszcze jakieś pytania do Piotra? Jeśli nie, to bardzo dziękujemy, Piotrze, za udział w tej części konferencji. A, jeszcze Łukasz, tak.
[SPEAKER_02] Tak.
[SPEAKER_04] A nie, to już drugi. Piotr, dziękujemy. Ale zanim pytania...
[SPEAKER_11] Najpierw trener chciał coś powiedzieć.
Ja sam parzę słów takich. Witam serdecznie wszystkich. Najpierw chciałbym bardzo podziękować GKS-owi Katowice, który nas ugościł i zapewnił fantastyczne warunki do przygotowania się do tego meczu. Na pewno zrobiliśmy wszystko, żeby odpowiednio się tutaj nastawić.
Jeżeli teraz chronologicznie, wracając do tematu Roberta, i jeżeli była sytuacja ze zgrupowaniem, to rzeczywiście dogadaliśmy się, jeśli chodzi o przyjazd, że nie przyjedzie na to zgrupowanie. Dopiero w środę, 4 czerwca, dowiedziałem się, że Robert przyjedzie do Grosika w godzinach wieczornych na pożegnanie. Także wcześniej tej sytuacji nie wiedziałem.
Jeżeli chodzi o analizę, to po meczu z Mołdawią, po rozmowie z wieloma zawodnikami oraz członkami sztabu, miałem dzień do przemyślenia i podjęcia decyzji. Po tej analizie doszedłem do wniosku, że nastąpi zmiana kapitana w naszej reprezentacji. Czas i miejsce, w jakim to się podejmuje, jest zawsze bardzo trudne, szczególnie że jest to wybitny zawodnik, któremu nikt nigdy nie zabierze tego, co ma, bo jest wspaniałym piłkarzem.
Jednak uznałem, że jest to dobry moment na zmianę kapitana. Jeśli chodzi o późniejszą rozmowę, nie było możliwości, by porozmawiać z Robertem inaczej, dlatego rozmawiałem przez telefon. To rzeczywiście miało miejsce wczoraj. Chciałem też powiedzieć, że teraz posługujemy się czasem fińskim, żeby było jasne.
Po przylocie do Finlandii, do Helsinek, o godzinie 20:45 spotkałem się z Piotrkiem Zielińskim i porozmawiałem na temat tego, jak on odbierze opaskę kapitańską i w jaki sposób ją przejmie. Nasza rozmowa trwała, trochę porozmawialiśmy. Później, o godzinie 21:16, zadzwoniłem do Roberta i chwilę z nim rozmawiałem. Przekazałem mu informację, że uważam, iż coś powinniśmy zmienić w drużynie i że lepszym kapitanem na dzień dzisiejszy byłby Piotrek Zieliński. Odpowiedź Roberta była taka, że opaska kapitańska nic nie znaczy i generalnie w tym dyspole nic to nie zmieni. Powiedziałem, że z jego perspektywy może tak to wyglądać, ale z mojej uważam, że bardzo dużo to zmieni, dlatego postanowiłem, że kapitanem zostanie Piotrek.
Po rozmowie z Piotrkiem wezwałem go później do siebie na spotkanie po raz drugi. Porozmawialiśmy, przekazałem mu informację, że Robert już wie i on zostanie kapitanem. Przekazałem też tę decyzję profesorowi Kuleszy, żeby wiedział, że przed tym, jak dowie się cały sztab i wszyscy ludzie, a także media, decyzja została podjęta.
Następnie, o godzinie 21:50, mieliśmy zebranie wszystkich członków sztabu reprezentacji i wszystkich zawodników. Przekazałem informację, że Piotrek zostaje nowym kapitanem, a zespół mu pogratulował. Piotrek wygłosił bardzo fajną mowę, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że możemy iść w dobrym kierunku, i wierzę, że tak będzie.
Wracając do pokoju, bo akurat nie miałem telefonu ze sobą, zobaczyłem, że dzwoni jeszcze Robert Lewandowski. Oddzwoniłem do niego o 21:59 i zapytałem, co się stało. Robert przekazał mi, że chciałby sam zrezygnować z opaski kapitana i podać taką informację. Powiedziałem mu, że tego nie zrobię, bo to jest moja decyzja i taką podjęliśmy. Robert miał ponad godzinę na to, żeby o tym wiedzieć, dlatego nie było to zrobione inaczej.
Uważam, że w danym momencie była to najlepsza decyzja. Chciałem bardzo podziękować Robertowi. Później dowiedziałem się z mediów, że zrezygnował z gry w reprezentacji. Jest to wybitny zawodnik, którego bardzo cenię, i nikt mu nie zamykał drzwi. Nie było żadnej rozmowy o tym, że rezygnuje z gry w kadrze. Dowiedziałem się o tym poprzez media społecznościowe, ale życzę mu powodzenia.
Dla mnie reprezentacja jest najważniejsza, niezależnie od tego, czy jest trener Dabałka, Fornalik, Michniewicz czy Probierz. Dla mnie liczy się dobro zespołu. Zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności tej decyzji i wierzę, że to pomoże drużynie. Życie piłkarskie pisze różne scenariusze, także to jest wszystko z mojej strony.
[SPEAKER_07] Panie trenerze, dzień dobry. Łukasz Ciona, Polska 24 i kanał Ciona Poczach.
Mam dwa pytania. Pierwsze, oczywiście, oba są od kibiców, tak naprawdę, bo jestem tylko skromnym przekaźnikiem z Bielawy, ogólnie kibiców. Panie trenerze, Jan Paweł II mówił, że Polska jest jak matka, która bardzo wiele wycierpiała, więc trzeba ją kochać szczególnie. W związku z tym zapytam, czy nie znalazłem nigdzie polskiej flagi, którą można by postawić koło Pana trenera, niestety w Helsinkach.
Zapytam, czy takie pojednanie piłkarskie jest mimo wszystko możliwe między Wami. Trochę tak wywnioskowałem ze słów Pana trenera, że tak, pomimo tej deklaracji Roberta, pewnie gdzieś w gniewie, gdzieś w jakichś złych emocjach, jest takie pojednanie.
[SPEAKER_11] To nie jest ani kwestia złych emocji, ani w żaden inny sposób. Trzeba pamiętać, że chodzi o dobro reprezentacji.
Podkreślam, że zdaję sobie sprawę z tego, iż podjąłem bardzo trudną decyzję wobec wyśmienitego zawodnika, który osiągnął najwięcej. Jednak życie piłkarskie jest takie, że trzeba również spojrzeć z drugiej strony i wziąć pod uwagę dobro zespołu. Uważam, że dla dobra drużyny dzisiaj oraz dla tego, co tutaj robimy, jest to dobra decyzja.
Jeśli chodzi o pojednanie, zawsze jestem otwartym człowiekiem. Nigdy się na nikogo nie gniewam. Są sytuacje w życiu, kiedy człowiek się obraża, ale za chwilę to mija. W piłce nie można się obrażać, tak jak w życiu. Uważam, że jest to naturalna kolej rzeczy i zawsze wszystko w piłce jest możliwe.
[SPEAKER_07] Panie trenerze, druga rzecz — bo o to prosili też kibice — to zweryfikowanie informacji, czy rzeczywiście takie napięcie między Wami narastało.
Była sytuacja związana z piosenką Sylwii Grzeszczak, którą on niby puścił, mówiąc, że kadra idzie powoli do przodu, tak, w małych rzeczach. On zrobił to jakby złośliwie, co miało wywołać zdenerwowanie trenera.
Czy to prawda, czy to kaczka dziennikarska?
[SPEAKER_11] Każdy ma swój gust. Akurat leciała też piosenka Republiki, gdzie są moi przyjaciele.
Patrząc na to w ten sposób, można by było wiele powiedzieć. Ja akurat lubię muzykę i mam ją również w swoich ulubionych utworach.
[SPEAKER_02] Dzień dobry. Dawid Dobrasz, Portal Meczyki. Mówi pan, panie trenerze, że ta decyzja była dla dobra zespołu, ale mówimy o legendzie polskiej piłki – 158 meczów, 85 goli.
Czy naprawdę nie dało się tego załatwić w cztery oczy, po zgrupowaniu? Bo tak po prostu my to odbieramy – jako brak szacunku dla legendy polskiej piłki, że pan tak ważną informację przekazuje przez telefon.
[SPEAKER_11] No wręcz przeciwnie. Ja uważam, że to jest normalne, że się rozmawia, a w dobie dzisiejszej rozmowy telefoniczne są naturalne. Ja na pewno bardzo go szanuję i to, co podkreśliłem, jest wybitnym zawodnikiem. Broń Boże w żaden sposób nikogo nie chciałem urazić. Jeśli ktoś poczuł się urażony, to nie było moim zamiarem, ponieważ uważam, że w danym momencie reprezentacja tego potrzebuje.
Dlatego też dwa dni przed meczem rozmawialiśmy wieczorem, a nie dzisiaj. Dzieje się tak dlatego, że koncentrujemy się na tym spotkaniu, chcemy je wygrać. Wierzę, że Piotrek Zieliński będzie bardzo dobrym kapitanem, poniesie tę drużynę jeszcze dalej i że z tą drużyną osiągniemy wiele.
Ja wierzę w tę drużynę i podjąłem tę decyzję tylko i wyłącznie dla dobra zespołu.
[SPEAKER_02] A pan chciałby być zwolniony przez telefon?
[SPEAKER_11] To już nieraz w życiu byłem zwalniany, nieraz zatrudniany, a potem znowu zwalniany. Takie jest życie trenera, takie jest życie człowieka, niezależnie od dziedziny, w której pracuje.
Zazwyczaj, gdy mam okazję, nie mam problemów z rozmową. Rozmawiam z każdym, jak tylko mogę.
[SPEAKER_02] A co było dla Pana takie kluczowe pomiędzy tym, jak się spotkaliście na ławce, a tym, żeby podjąć tę decyzję? Czy coś było takim...
[SPEAKER_11] Czy nie przeważył? Ale nie rozumiem tej sytuacji ze spotkaniem na ławce, bo jak... No właśnie, tam się widzieliście, zakładam. Ale jeśli ktoś to zauważył, to nie wiem, czy czujnie dostrzegł, jaka była sytuacja. Roberta zaprosiłem do tego, żeby stanął z nami i to jest całość tego wszystkiego.
Nie wyobrażałem sobie, żeby członek reprezentacji, który jest dobrem dla kibiców, stał z boku. Dlatego go wziąłem do nas, do ławki. Uważam, że dobro naszej reprezentacji jest najważniejsze i to jest dla mnie priorytet.
Jeszcze raz podkreślę, że ta reprezentacja to nie jest tylko Adama Nawałki, nie jest Czesią Michniewicza, nie jest Waldka Fornalika czy Michała Probierza. Ta reprezentacja należy do wszystkich Polaków i wierzę, że to jest kolejny krok do tego, aby drużyna była jeszcze silniejsza. Wierzę w Piotra Kazimierza jako kapitana i wierzę, że osiągniemy dobry wynik.
[SPEAKER_03] Jacek Kurowski, panie trenerze, chciałem zapytać, czy decyzja o odebraniu opaski kapitańskiej kiełkowała u pana wcześniej, czy myślał pan o tym wcześniej. Jakoś nie mogę uwierzyć, że między poniedziałkową konferencją prasową, kiedy mówił pan ze zrozumieniem, że Robert musi odpocząć, że wszystko jest załatwione i tak dalej, a momentem podjęcia tej decyzji w niedzielę wieczorem, minęło tylko kilka dni i wtedy pan ją podjął.
Czy ta decyzja wydarzyła się wcześniej, czy należy spodziewać się, że między piątkowym meczem z Mołdawią a niedzielnym przylotem do Helsinek wydarzyło się coś, co przeważyło i skłoniło pana do podjęcia takiej, a nie innej decyzji? To jest moje pierwsze pytanie.
[SPEAKER_11] To, co powiedziałem wcześniej, to że rozmawiałem z wieloma zawodnikami oraz z wieloma ludźmi ze sztabu. Było to dla mnie bardzo istotne w kontekście całej sytuacji i podjęcia decyzji. Przemyślałem to dokładnie, zwłaszcza podczas podróży tutaj, a także dzień wcześniej, kiedy miałem czas, aby zastanowić się nad pewnymi sprawami i jeszcze porozmawiać.
Dlatego podjąłem taką decyzję, ponieważ uważam, że w tym terminie była ona najlepsza dla drużyny. Zawsze robię wszystko dla drużyny, którą prowadzę, niezależnie od tego, czy jest to klubowa, czy reprezentacyjna. Dzisiaj, pracując z reprezentacją, zdaję sobie sprawę z trudności tej decyzji i wiem, jak bardzo była ona trudna, ale uważam, że na dzień dzisiejszy jest to najlepsze rozwiązanie dla reprezentacji.
[SPEAKER_03] Pan nie mógł poczekać do momentu po meczu, przecież było jasne, że będą trzy miesiące do kolejnego spotkania. Mógł się Pan rzeczywiście spotkać tutaj, o co pytał Dawid z Robertem, osobiście, indywidualnie. Nie mógł Pan poczekać tych kilku dni jeszcze?
[SPEAKER_11] To, co powiedziałem, to że biorę pełną odpowiedzialność za tę decyzję i uważam, że ten moment oraz ten czas są najlepsze dla drużyny. Patrzę wyłącznie na dobro zespołu oraz na to, aby kibice wspierali tę reprezentację.
Jeszcze raz podkreślę to, co powiedziałem wcześniej: szanuję Roberta, jest to wybitna postać piłkarska i nikt nie odbiera mu możliwości powrotu do kadry, bo zawsze można do niej wrócić. Jednak dla mnie najważniejsze jest dobro zespołu oraz to, co przygotowujemy na jutrzejszy mecz.
[SPEAKER_03] Rzeczywiście, mówi Pan o dobru zespołu i chciałem zauważyć, że ten zespół, Pana zdaniem, w tej chwili potrzebuje takiego szoku, takiej terapii szokowej, ponieważ to właśnie teraz przeżywa, jak rozumiem, patrząc z zewnątrz na to. Nie sądzę, by piłkarze byli przygotowani na taką sytuację.
[SPEAKER_11] Dlatego zawsze z boku jest inaczej. Podkreślę, że rozmawiałem z zawodnikami oraz z członkami sztabu dotyczącymi tej osoby i podjąłem taką decyzję, ponieważ uważam, że w tym czasie jest ona dobra.
Proszę, Przemek.
[SPEAKER_08] Dzień dobry, Panie Trenerze. Przemysław Langier, Interia.pl.
Chciałem usłyszeć od Pana, co tak naprawdę usłyszał Pan od tych piłkarzy, skoro pchnęło to Pana w kierunku, że ta zmiana jest konieczna już teraz i nie można poczekać do meczu z Finlandią. Wiemy przecież, że na mecz z Finlandią, bez ogłaszania światu, że Robert Lewandowski na stałe stracił opaskę, kapitanem mógł wyprowadzić zespół Piotr Zieliński.
[SPEAKER_11] Ale to, co powiedziałem tutaj, to że tak uważam, rozmawiałem z wieloma osobami. To, co podkreślę, robię tylko i wyłącznie dla dobra zespołu.
[SPEAKER_08] Pytam o to, co Pan usłyszał od tych zawodników, z którymi Pan rozmawiał, co pchnęło Pana akurat teraz w tym kierunku i dlaczego uważa Pan, że to jest najlepsza decyzja.
[SPEAKER_11] No wie Pan, trudno też komentować w jakiś sposób to, co usłyszałem. Jeszcze raz podkreślę, że dla mnie liczy się tylko i wyłącznie dobra reprezentacja Polski. Jako trener robię wszystko, żeby ta reprezentacja Polski grała jak najlepiej.
[SPEAKER_08] A zaskoczyła Pana reakcja Roberta Lewandowskiego? Czy brał Pan pod uwagę, że po informacji o opasce Robert zrezygnuje z reprezentacji?
[SPEAKER_11] Szanuję jego decyzję, taką podjął. Dowiedziałem się o tym przez media społecznościowe i cóż, tak jest życie – każdy ma swoją drogę. Trzeba to zrozumieć. Po prostu się dowiedziałem i tyle.
[SPEAKER_08] A tak jeszcze konkretnie zapytam na koniec: czy Pan planuje jakieś działania w związku z tą sytuacją? Nie wiem, kiedy emocje opadną, czy planuje Pan jakiś kontakt z Robertem Lewandowskim, albo czy oczekuje Pan kontaktu od Roberta Lewandowskiego, aby porozmawiać, że ta droga nie jest zamknięta?
Czy planuje Pan we wrześniu — wiem, że troszkę czasu jest, ale mimo wszystko spytam — wysłać powołanie do Roberta Lewandowskiego i zobaczyć, co się z tym stanie?
[SPEAKER_11] Ale to jest, to co powiedziałem Państwu wcześniej, że akurat to nie jest moja decyzja, także trudno mi z tym polemizować i trudno powiedzieć, czym Robert się kierował. Ta informacja ukazała się chyba 20 minut po wcześniejszej informacji, która była podana, także trudno mi się do tego odnieść.
Ja nigdy nie zamykam drzwi. Dla mnie, jeżeli dobra reprezentacja jest najważniejsza, to można się ze wszystkim dogadać i wszystko załatwić. Uważam, że to nie stanowi żadnego problemu. Na dzień dzisiejszy, dla dobra reprezentacji, zrobiłem wszystko, żebyśmy tutaj wygrali, wygrali jutrzejszy mecz i przystępowali dalej z kompletem punktów do następnych spotkań.
[SPEAKER_08] Czyli tak konkretnie — nie widzi Pan możliwości spotkania z Robertem Lewandowskim po rozmowie o jego przyszłości w reprezentacji?
[SPEAKER_11] Ale ja już wcześniej powiedziałem, że dla mnie nigdy nie jest problemem rozmawiać z kimkolwiek. Nieraz możemy mieć z ludźmi inne zdanie, możemy patrzeć na sprawy inaczej.
Jeżeli jest chęć i wola obu stron, to zawsze można się dogadać. Nie ma z tym najmniejszych problemów.
[SPEAKER_00] Jarosław Tamczyk, Tygodnik Piłka Nożna:
Panie trenerze, pozwolę sobie zadać pytanie nieco inaczej. Gdyby Robert nie przyjechał w piątek i nie zrobił tej, jak to nazwał, niespodzianki Kamilowi Grosickiemu na jego pożegnaniu, czy myśli Pan, że również wczoraj podjąłby taką, a nie inną decyzję dotyczącą zmiany kapitana?
[SPEAKER_11] Wie Pan, że trudno jest w przyszłości grzebać. Był taki moment, że po meczach rozmawiałem z zawodnikami i ze sztabem. Dla dobra reprezentacji podjąłem taką decyzję.
[SPEAKER_10] Łukasz Łuczyk: Panie trenerze, bardzo ogólnie odpowiada Pan na to najważniejsze pytanie, które zadajemy, czyli dlaczego. Więc zapytam jeszcze bardziej wprost: czy to jest tak, że od tej części sztabu lub części zawodników, o których Pan wspominał, usłyszał Pan, że tak będzie lepiej? Czy to oni zasugerowali zmianę kapitana i wtedy Pan tę decyzję podjął?
Gdyby mógł Pan nieco więcej powiedzieć o samej rozmowie telefonicznej z Robertem — powiedział Pan, że Robert stwierdził, iż opaska kapitana nic nie znaczy i nic to nie zmieni. Czy to były jego jedyne słowa, czy mieli Panowie okazję wymienić jednak kilka zdań, nie wiem, „ucierać”?
[SPEAKER_11] W chwilę rozmawialiśmy i to normalne, że się rozmawia. Jednak w momencie, gdy rozmawialiśmy i usłyszałem takie słowa, zdałem sobie sprawę, że ktoś może być zdenerwowany i inaczej to odbierać.
Uważam jednak, że w momencie, w którym przekazałem tę informację, powiedziałem, że dla mnie będzie najlepiej, jeśli zmienimy kapitana. Zostanie Piotrek i taką decyzję podjąłem.
[SPEAKER_04] Przemku, mam chęć zadać pytanie aktualne.
[SPEAKER_11] Tak, prosimy.
[SPEAKER_04] Wśród dwóch ostatnich pytań musimy już na treningu czekać za chwileczkę, Przemek i Dawid.
[SPEAKER_09] Przemek, teraz super ekspresor. Chciałem dopytać, bo mówi Pan, że robi Pan to wszystko dla dobra drużyny. Jak rozumiem, zmienia Pan kapitana, ponieważ kapitan był zły.
Pod jakim kątem Robert Lewandowski był złym kapitanem, a pod jakim kątem Piotr Zieliński będzie lepszym kapitanem?
[SPEAKER_11] Dzisiaj ta drużyna potrzebuje takiej osoby jak Piotrek Zieliński. Uważam, że Piotrek jest bardzo dobrym człowiekiem, który wprowadza odpowiednią atmosferę oraz wspiera młodych zawodników. W życiu różnie bywa, dlatego następują zmiany.
Ja uważam, że dla dobra reprezentacji, a także po to, abyśmy kontynuowali naszą grę w eliminacjach, warto wprowadzić taką zmianę. Uważam, że to jest dobra zmiana dla tej reprezentacji.
[SPEAKER_02] To jeszcze na koniec dopytam: czy brak najlepszego piłkarza w historii dla tej reprezentacji jest dobrem tej reprezentacji? Chciałbym również zapytać o słowa Roberta Lewandowskiego z wywiadu, kiedy mówił, że rozmowa trwała kilka minut.
Po kilku chwilach ukazała się komunikacja na stronie PZPN. Sposób, w jaki zostało to mi zakomunikowane, naprawdę jest dla mnie zaskakujący. Więc pytanie o to, że...
[SPEAKER_11] No jest akurat. Przedstawiłem tutaj na początku czasowo, ile i jak to wyglądało. Godzina czasu była między naszą rozmową a ukazaniem się tego na stronie i jest to naturalna kolej rzeczy.
Nigdy nie będzie dobrej chwili i nigdy nie będzie dobrego momentu na zmianę kapitana. Ja podjąłem taką decyzję, uważam, że jest ona dobra dla zespołu i zrobimy wszystko, żeby jutro wygrać to spotkanie, aby zadowolić kibiców. Dobro reprezentacji Polski jest dla mnie najważniejsze.
Jeszcze raz dziękuję mu za te lata, które był z nami, bo na dzień dzisiejszy pożegnał się z kadrą, ale życie przynosi różne scenariusze.
[SPEAKER_04] To było ostatnie pytanie. Bardzo Państwu dziękujemy. Dziękuję bardzo.
Przez 15 minut trening będzie dla Państwa otwarty.
Hinter sp. z o.o.
wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego
Kapitał zakładowy 10 000,00 ZŁ
NIP: 7162827816 | KRS: 0000812678
Adres:
Ignacego Mościckiego 1
24-110 Puławy
kontakt: hello@transkryptomat.pl